Szukaj

Dlaczego chcemy uczyć się i uczyć innych tolerancji na błędach historii?
Autor: BMP diecezji lubelsko-chełmskiej / 06-09-2012

Zdecydowałam się wziąć udział w projekcie „Uczymy się tolerancji na błędach historii”, ponieważ uważam, że należy przypominać o akcji „Wisła”, ale robić to w taki sposób, by wzajemnie się nie obrażać i nie dopuścić do nienawiści dwóch narodów. Temat jest bardzo trudny, budzi silne emocje. Pamięć o tragicznych wydarzeniach wyrażona inicjatywą młodzieżową będzie dla wszystkich uczestników projektu bezcenną lekcją. Pomimo czasu, jaki upłynął wielu ludzi nie wie, czym była akcja Wisła. Należy dążyć do tego, aby rozpowszechnić informacje na temat tego wydarzenia. Myślę, że dobrze, że młodzież właśnie teraz, kiedy żyją jeszcze ostatni uczestnicy wysiedleń, podejmuje się tego zadania. - Marta Waszkiewicz, licealistka z Chełma

O organizowanych przez Bractwo Młodzieży Prawosławnej Diecezji Lubelsko – Chełmskiej warsztatach i całym projekcie dowiedziałem się z Facebook’a. Chcę wziąć udział w szkoleniach, ponieważ dzięki nim będę mógł dowiedzieć się jak „od podszewki” wygląda praca dziennikarza. Ze względu na moje zainteresowanie fotografią zaciekawił mnie bardzo jeden z proponowanych tematów – „Jak fotografować i nie zwariować, czyli co każdy fotoreporter wiedzieć powinien". Dzięki uczestnictwu w tych zajęciach dowiem się więcej o robieniu dobrych zdjęć, co pomoże mi rozwinąć mój talent fotoreportera. Moją uwagę zwrócił również trzydniowy wyjazd plenerowy na Mazury, dzięki któremu będę mógł spotkać się z ofiarami akcji „Wisła” i poznać ich historie. Z wielka niecierpliwością czekam na rozpoczęcie się warsztatów. - Mateusz Śliwski z Białegostoku, członek zarządu Bractwa Młodzieży Prawosławnej Diecezji Białostocko-Gdańskiej

Znaczenie akcji „Wisła” dla wschodnich ziem dzisiejszej Polski jest fundamentalne. Poznanie specyfiki i dziedzictwa terenów zamieszkiwanych kiedyś w większym stopniu przez społeczność prawosławną powinno być naszą naturalną potrzebą. Bez poznania przeszłości, nie da się zrozumieć teraźniejszości. Naszym zadaniem jest tę przeszłość nie tylko poznawać, ale i wiedzę o niej popularyzować. Zapomnianej i ciągle pomijanej karcie historii należy się rzetelne udokumentowanie. Wspaniale, że zrodził się pomysł takiego projektu, znalazły się środki, teraz potrzebni są jeszcze chętni do działania ludzie. - Paweł Bogdan, student historii

Wezmę udział w projekcie, bo lubię nowe wyzwania. Dla mnie oprócz zgłębienia zagadnień historycznych, będzie to wspaniała okazja do lepszego poznania religii prawosławnej, oraz zawarcia nowych znajomości. Godne uwagi są również główne hasła projektu m.in. tolerancja i szacunek dla wielokulturowości, które moim zdaniem warto promować. Mam nadzieję, że to przedsięwzięcie skłoni ludzi do poważniejszej refleksji nad tym kim są i jaka jest historia ich kraju.Klaudia Łuciuk, nieprawosławna uczestniczka projektu, studentka pracy socjalnej