Kolędowanie tarnogrodzkiej młodzieży
Autor: Natalia Dudko / 11-01-2013
Kolędowanie to tradycja przekazywana z pokolenia na pokolenie. Tak jak w poprzednich latach młodzież z tarnogrodzkiej parafii zorganizowała się, aby wspólnie sławić pieśnią nowonarodzonego Chrystusa.
Rozpoczęliśmy w środę, 26 grudnia. Jako, że prawosławni na naszym terenie rozproszeni są w diasporze, potrzebowaliśmy dwóch dni, aby dotrzeć do wszystkich tych, którzy mieszkają na wsiach położonych daleko od Tarnogrodu i Biłgoraja, a czekają z utęsknieniem by w swoich domach usłyszeć prawosławne kolędy. Nierzadko zdarzało się, że w oczach najstarszych parafian, pojawiały się łzy wzruszenia. Dawało nam to motywację i poczucie słuszności naszej inicjatywy.
Kolędowanie w tym roku nie ograniczyło się jedynie do parafian z Biłgoraja i Tarnogrodu. Odwiedziliśmy również dziekana dekanatu zamojskiego ks. Witolda Charkiewicza, który wraz z matuszką serdecznie przyjęli kolędników. Była to spontaniczna wizyta, lecz okazała się bardzo miłym spotkaniem. Ksiądz dziekan zaznaczył, by nasza wizyta z kolędą w Zamościu pozostała stałym punktem corocznego kolędowania.
Kolędnicy gościli również w monasterze Opieki Matki Bożej w Turkowicach, gdzie tegoroczna Wigilia Bożego Narodzenia różniła się nieco od minionych.
Świąteczny wieczór mniszkom umiliła wizyta BMP Tarnogród, podczas której młodzież zaprezentowała kolędy. Następnie mogliśmy wysłuchać śpiew mniszek.Jesteśmy szczęśliwi, że tak niewielki gest z naszej strony może okazać się bezcennym darem dla drugiego człowieka.
W tym roku kolędowaliśmy w grupie 20 osób, w której znaleźli się głównie licealiści i studenci. Repertuar przygotowaliśmy wspólnie z panią Mirosława Antoniuk, której za włożony trud dziękujemy.
Serdeczne i płynące z głębi naszych serc podziękowania kierujemy również do ks. Jana Jałozy z Biłgoraja, który poświęcił swój świąteczny czas i był razem z nami, by nas wspierać, a także wszystkim, którzy przyjęli kolędników w swoich domach i za ich serdeczną gościnność.